Hei!
Wiecie, że oszalałam na punkcie Zpagetti? Uwielbiam tą grubaśną włóczkę :). Po pierwsze dlatego, że wszystko co z niej powstaje zawsze fajnie wygląda, a po drugie, bo bardzo łatwo się z nią pracuje. Ostatnio zrobiłam sobie na szydełku taki mały koszyk ze zpagetti właśnie. Jest słodki :), a zasługą tego jest jego kolor. Oczywiście robiąc go w ogóle się nie zastanawiałam nad jego przeznaczeniem. Dlatego, póki co, służy do przechowywania pozostałości włóczek oraz szydełek. Prawdopodobnie w przyszłości zmieni się jego rola :)
Fajny jest ten koszyk :). Mam nadzieję, że Wam również się spodobał!
Bardzo lubię takie robótki. Odprężają mnie, uspokajają, a czas na nie przeznaczony służy również do zebrania myśli. Szczególnie teraz gdy wieczory są baaardzo długie, fajnie jest wygodnie usadowić się na kanapie z szydełkiem i herbatką. Też tak macie?
Pozdrawiam!
Magda :)
Nie dziergam, bo nie potrafię :P Ale koszyczek uroczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwierz mi, szydełkowanie to nic trudnego!
tak to jest to, dobry film+aromatyczna herbatka+szydełko+zpagetti:) Co prawda dopiero zaczynam, na swoim koncie mam pierwszy dumny koszyk w kolorze czerwonym. Różowy pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Em
Śliczny koszyk, masz talent. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten koszyczek, uwielbiam jego kolor!
OdpowiedzUsuńZapraszam rowniez do siebie, tez ostatnio dziergalam kosz ze zpaghetti, pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w nowym roku,
Iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
ale świetny, szkoda że jak do drutów i szydełka mam dwie lewe ręce :-)
OdpowiedzUsuń