Hei!
Jak rozweselić wnętrze? Na przykład malując buźkę na doniczce :) Prawda, że zrobiło się weselej? Jedynie co potrzebujecie to biała doniczka i pisak do ceramiki lub, tak jak w moim przypadku, do podpisywania płyt. Moim zdaniem taka doniczka fajnie pasuje do każdego pomieszczenia, nie tylko do pokoiku dziecka.
Osobiście styczeń i luty uważam za najbardziej przygnębiające miesiące w roku. Mam nadzieję, że w tym roku chandra mnie nie dopadnie. Może tej wesołej doniczce uda się ją przepędzić :)
I jak się Wam podoba taki efekt?
Inspirację znalazłam tutaj.
Magdo, świetny pomysł! Te zimowe miesiące trzeba sobie jakoś umilić. Ja ostatnio wybrałam się do solarium, rozgrzać kości ;) Pierwszy raz od 7 lat ;) Oby żadna chandra Cię nie dopadła, pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOj tak, rozgrzanie zmarzniętego ciała potrafi poprawić humor :)
UsuńOj myślę już o wiośnie :), ale śniegu u mnie przybyło i tak jakoś trudno to przychodzi :(. Lubię biały puch, ale tylko na święta.
OdpowiedzUsuńDoniczka optymistyczna :), życzę by pomogła przetrwać,...by do wiosny!
Pozdrawiam, Marta :)
Również lubię śnieg, ale tylko na święta i w górach gdy na nogach mam narty :) Oby do wiosny :D
UsuńEfekt rozweselający! Ty wpadaj na takie genialne pomysły, a zimowe miesiące szybko przemkną i przywitasz wiosnę w świetnym nastroju :)
OdpowiedzUsuńPostaram się ;)
UsuńProsto, a jakże efektownie! Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńAle fajnie! Takie niby nic, a jednak potrafi się człowiek uśmiechnąć, jak to zobaczy :)
OdpowiedzUsuńSuper w swojej prostocie!!!!
OdpowiedzUsuńrównież bardzo fajnie się prezentuje,pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńrównież bardzo fajnie się prezentuje,pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń