Hei Kochane!
Jak się miewacie po weekendzie? Mroźno podobno. Na wschodzie Norwegi również pomału zaczyna mrozić. Na szczęście, póki co, temperatura spada maksymalnie do -5 stopni. W blogosferze widać, że to już! Grudzień, odliczanie dni do świąt, ozdabianie i przystrajanie mieszkań. Po prostu, wprowadzanie tego cudownego, urokliwego świątecznego nastroju, pełną parą. I jest cudownie! Uwielbiam ten czas.
Wczoraj obchodziliśmy pierwszą niedzielę adwentu. U większości z Was zapewne królowały świeczniki adwentowe. I muszę się Wam przyznać, że nigdy nie podobały mi się te uplecione stroiki z powtykanymi czterema świecami, które co tydzień jedna po drugiej zapalamy. Sama nie wiem, ale jakoś nie kręciło mnie to. W tym roku jest inaczej, nawet się do nich przekonałam. A to chyba Wy mnie przekonałyście! Tyle piękności i pomysłów! Stroik jednak nie powstał. Zamiast tego tradycyjnego adwentowego świecznika postawiłam na prostotę. Od pierwszego spojrzenia zakochałam się w świeczniku typu Kubus. Ale chyba każda fanka stylu skandynawskiego tak ma :).
Świecznik jest całkiem spory, a miejsca w tym szklanym sześcianie jest na prawdę dużo. Nie chciałam w niego nawpychać z byt wielu przedmiotów, aby nie "zagracić" go, bo wyglądałoby to nieładnie. Sam, pusty, wygląda super. Jednak postanowiłam, że umieszczę w nim styropianowe bombki oklejone serwetkami z motywem nut. I to według mnie się sprawdziło! Do tego szyszka, no bo to przecież jest adwentowy świecznik!
A tak wyglądał wczoraj wieczorem. Pierwsza niedziela już za nami. Ani się obejrzymy a święta nadejdą. W weekend uczestniczyłam na julebord, czyli wigilii dla pracowników firmy, w której pracuję. Było miło, wesoło i smakowicie. Miałam okazję, po raz pierwszy, skosztować norweskiej potrawy wigilijnej, jaką jest ribbe, czyli żeberka po norwesku. Na moim instagramie możecie zobaczyć jak wygląda ta potrawa. Na deser został zaserwowany przepyszny ryżu na mleku z sorbetem (brzmi banalnie ale smakuje niebiańsko, uwierzcie!).
Pomału planuję listę prezentów dla rodziny i najbliższych. Jak co roku, problemem jest męska część rodzinki. Czy Wy też macie takie ogromne problemy ze znalezieniem odpowiednich prezentów dla panów? Może macie jakieś rady?
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia!
Magda :)
niesamowicie podobają mi się te świeczniki, nieśmiało mężowi podsunęłam, że mi się marzy, więc może mi kupi? co do prezentów dla panów, też mam ten sam problem, choć zna się ich dobrze, to nigdy nie wiadomo co im sprezentować
OdpowiedzUsuńJa mojemu narzeczonemu również podsuwałam pomysły na prezenty, ale niestety nigdy nic z tego nie wychodziło. Teraz już wiem, że jak się mu konkretnie nie powie, to nie zrozumie :). Życzę Tobie abyś też taki dostała ;).
UsuńNie pomogę Ci w sprawie prezentów, ja mam zagrychę podwójną, bo Mąż na dodatek ma urodziny. Dla Taty bon do sklepu z art. budowlanymi i narzędziami. Hm mało oryginalnie ;)
OdpowiedzUsuńTen kubus bardzo mi się podoba! Te nutkowe kuleczki dobrze wpisują się w świąteczny klimacik... Bardzo mi się podoba!
Z tym bonem to nie taki zły pomysł. W zeszłym roku mój tato dostał ode mnie wyrzynarkę i był bardzo zadowolony z prezentu ;)
UsuńJesli mialabym postawic na adwentowy swiecznik to wybralabym dokladnie taki :-) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdo :) Również gorąco Cie pozdrawiam :)
UsuńUśmiecham się, bo to klasyk na który możemy sobie pozwolić :)
OdpowiedzUsuńTe duńskie są mega drogie:). Cudnie, lubię taki minimalizm!
Pozdrawiam
I nie zawsze tańsze znaczy gorsze!
UsuńChociaż nie ma co ukrywać, że ten prawdziwy i tak mi się marzy.
Również pozdrawiam :)
Duży efekt małym kosztem ;-) Też mi się podoba ten świecznik, u mnie by chyba niestety nie pasował...
OdpowiedzUsuńI takie efekty lubię najbardziej :D
UsuńPozdrawiam :)
Świecznik cudny a co do prezentów dla Panów :))) zależy od zainteresowań :)) np , coś do biegania, prowadzenia auta np. rekawice marki Sparco, lub np. pilka nozna - stół do piłkarzyków:)) mój mężu taki dostał na 31 urodziny od Przyjaciela :) Zachwycony:)) gramy wieczorami razem :)))tylko kłopot z miejscem bo to dość duże....
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Magdo dziękuję Ci za pomysły na prezent! Będę musiała sprawdzić te rękawiczki! Jednak piłkarzyki sobie odpuszczę, z powodu braku miejsca :)
UsuńBuźka :)
A ja nie mam świecznika :P Nie mam na niego ochoty :P Ale Twój jest super :) No i u mnie jeszcze mrozu nie było, temperatura trzyma się zawzięcie 5-6 stopni powyżej zera.
OdpowiedzUsuńJa już wszystkie prezenty mam! :)
Dzięki Edyto! Muszę się ogarnąć z tymi prezentami, bo znowu wyjdzie jak zwykle, czyli będę szaleć po sklepach w Wigilię!
Usuńfaktycznie, świecznik taki kubistyczny, ale w prostocie piękno :)
OdpowiedzUsuń