poniedziałek, 24 listopada 2014

Moje ulubione skandynawskie blogi

Hei!

Styl skandynawski ma coraz większe grono zwolenników. Widać to szczególnie na polskich blogach wnętrzarskich. Wielu Polkom podobają się jasne, monochromatyczne wnętrza, niezmącone ogromną ilością dodatków. Ja za tym stylem przepadam, Wy również, prawda? A gdzie znaleźć lepsze inspiracje jak nie właśnie u skandynawskich blogerek, które styl ten mają przecież we krwi. Dzisiaj zapraszam Was na krótką subiektywną listę ulubionych blogów norweskich i szwedzkich blogerek.




Jak sama nazwa wskazuje blog pisany jest z pewnego szwedzkiego domu o numerze 15. Jasny, z pięknym ogrodem, w którym głównym motywem jest biel przeplatana z czernią i szarością. Jestem pewna, że wielu z Was ten blog i jego wnętrza przypadną do gustu.






Źródło: housenumber15.blogspot.no



Blog prowadzony przez mamę trójki dziewczynek z Sandnes. Bardzo lubię jej wnętrza. Przede wszystkim dlatego, że króluje w nich biel, ale zawsze łamana jest przez soczysty róż, żółć czy błękit. Styl skandynawski w lekkim, kolorowym wydaniu.
Autorka bloga lubi również organizować urodziny i tego typu imprezy. Często zamieszcza zdjęcia nakrytych i udekorowanych stołów z przyjęć przez nią zorganizowanych. Jeśli potrzebujecie inspiracji na udekorowanie urodzin dziecka, tutaj znajdziecie je na pewno!










Źródło: www.kronprinsessene.com




Blog Elisabeth na pewno Wam się spodoba. Styl skandynawski w najlepszym wydaniu. Na swoim blogu dzieli się swoimi wnętrzami, ale również projektami designerskimi, w których bierze udział. Ponadto współpracuje z dwiema norweskimi gazetami wnętrzarskimi Bo-Bedre i Boligpluss, więc na rzeczy musi się znać!








Źródło: elisabethheier.blogspot.no

Mam nadzieję, że ten wpis pomógł Wam znaleźć nowe, interesujące miejsca w sieci. Wiem, że fanki stylu skandynawskiego znalazły w tych pięknych i ciekawych wnętrzach mnóstwo inspiracji.
Nie są to jedyne skandynawskie domy, do których lubię zaglądać. Sieć pęka od cudownych blogów, które przeglądać nigdy nie mam dość. Jeśli podobają się Wam tego typu posty i jesteście ciekawe kolejnych blogów w klimacie skandynawskim to chętnie podzielę się kolejną porcją inspirujących blogów.

Pozdrawiam Was i życzę ciekawego tygodnia :)

sobota, 22 listopada 2014

Sobotnie popołudnie

Hei!

Czy Wy też jesteście pełni energii tak jak ja? Czy to oby na pewno jesień, druga połowa listopada? Bo chęci mam takie jak często się zdarza wiosną przychodzą. Może to zbliżające się święta, i świąteczny nastrój tak na mnie działa. A może to, że już za miesiąc będę w Gdyni i spotkam się rodzinką i przyjaciółmi, których tak mi brak. A może po prostu to, że mamy sobotę i nic nie muszę. 








Nawet kwitnąca orchidea cieszy.

Życzę Wam pięknego weekendu :)


poniedziałek, 17 listopada 2014

DIY! Świąteczne świeczniki

Hei!

Wracam do Was po przerwie, i wcale nie spowodowanej jesiennym dołkiem, o nie! W ostatnim tygodniu odwiedziły mnie dwie kobitki, mama z moją siostrą, więc same wiecie co tu się działo. Szaleństwo na mieście, niekończące się łażenie po sklepach, poszukiwanie inspiracji na świąteczne dekoracje mieszkań, a nawet wycieczka do Szwecji i przy okazji wypad do najprawdziwszej szwedzkiej Ikei (pst, niczym się nie różni od tej polskiej czy norweskiej). A wieczorami lekcje szydełkowania. I to nie ja byłam uczniem! Przy okazji uświadomiłam sobie, że muszę popracować nad cierpliwością i wyrozumiałością dla innych. Oj biedne będą moje dzieci...

Tak jak sam tytuł postu mówi, mam dla Was mały projekt "zrób to sam" na świąteczne świeczniki za 5 groszy. I zgadnijcie z czego będą zrobione? Tak. Znowu ze słoików. Trochę wieje monotonią. Ale przecież słoiki to fajny surowiec do wykorzystania na milion sposobów. A dalszych pomysłów mi nie brak. Chyba z tymi słoikami będę musiała przystopować, żeby Was nie zanudzić.


Świeczniki diy


Ok, do dzieła. Do wykonania świeczników potrzebujemy:

  • słoiczki (oczywiście);
  • kartka papieru;
  • taśma klejąca dwustronna;
  • ołówek;
  • nożyczki;
  • śnieg w sprayu;
  • wstążka lub sznurek.

Świeczniki diy

  1. Na kartce papieru rysujemy kształt , taki jaki będziemy chciały mieć na świeczniku (u mnie kółko).
  2. Odwracamy kartkę na drugą stronę i przyklejamy taśmę dwustronną w tym samym miejscu, w którym mamy narysowany kształt. W ten sposób nie zakryjemy ołówka i będziemy mogły bez problemów je wyciąć.
  3. Wycinamy, odklejamy taśmę i przyklejamy do słoika.
  4. Spryskujemy cały słoik śniegiem i pozostawiamy na kilka godzin do całkowitego wyschnięcia (najlepiej na 24 godziny).
  5. Odklejamy taśmę i ozdabiamy wstążką lub sznurkiem.
Ta dam! I świąteczne świeczniki są gotowe. Będą pięknie się prezentowały na parapecie, gdy za oknem śnieg lub na stole jako stroik. Gwiazdki i choinki możecie zastąpić cyframi od 1 do 4 i w ten sposób świecznik adwentowy macie jak znalazł :). 


świeczniki diy

świeczniki diy


świeczniki diy


świeczniki diy

I co myślicie o takich ozdobach? Spodobały się Wam? Mnie zawsze wszystko "ręcznie wykonane" cieszy.

świeczniki diy


Sądzę, że tym małym kursikiem uda mi się Was zachęcić do zrobienia samemu własnoręcznych świątecznych ozdób. A czy Wy planujecie na te święta wykonać bożonarodzeniowe ozdoby? Lub może jakieś podarunki dla najbliższych? Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów.
Gdybyście potrzebowały większej ilości inspiracji to zapraszam do Skrzydlatej chatki. AJ zorganizowała konkurs Creativie Christmas 2014, w którym razem z tym kursem biorę udział :)





sobota, 1 listopada 2014

Koszyk ze Zpagetti

Hei!

Wiecie, że oszalałam na punkcie Zpagetti? Uwielbiam tą grubaśną włóczkę :). Po pierwsze dlatego, że wszystko co z niej powstaje zawsze fajnie wygląda, a po drugie, bo bardzo łatwo się z nią pracuje. Ostatnio zrobiłam sobie na szydełku taki mały koszyk ze zpagetti właśnie. Jest słodki :), a zasługą tego jest jego kolor. Oczywiście robiąc go w ogóle się nie zastanawiałam nad jego przeznaczeniem. Dlatego, póki co, służy do przechowywania pozostałości włóczek oraz szydełek. Prawdopodobnie w przyszłości zmieni się jego rola :)


Kosz ze zpagetti


Kosz ze zpagetti


Kosz ze zpagetti


Kosz ze zpagetti

Fajny jest ten koszyk :). Mam nadzieję, że Wam również się spodobał!

Kosz ze zpagetti



Bardzo lubię takie robótki. Odprężają mnie, uspokajają, a czas na nie przeznaczony służy również do zebrania myśli. Szczególnie teraz gdy wieczory są baaardzo długie, fajnie jest wygodnie usadowić się na kanapie z szydełkiem i herbatką. Też tak macie?

Pozdrawiam!
Magda :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...