Å kose seg - norweski zwrot, który w tłumaczeniu na polski oznacza spędzać miło czas. Przez Polonię spolszczony do zwrotu kusić się :). Szkoda, że takiego słowa nie ma w języku polskim :)
Po ciężkim dniu lubię "kusić się" przy filiżance przepysznej kawy z dużą ilością spienionego mleka. W towarzystwie tej przepięknej hortensji smakuje jeszcze bardziej. No bo przecież otoczenie też jest ważne :)
A jak Wy lubicie się kusić?
Udanego tygodnia!
M.
Ba, otoczenie jest nawet najważniejsze. Lubie się kusić w wannie, przy zapachu ulubionego olejku i dobrej książce.
OdpowiedzUsuńO tak! Długą, gorącą kąpiel też uwielbiam :)
UsuńZawsze ulegam pokusom:) I dobrze mi z tym!
OdpowiedzUsuńBuziole, Marta
Nie jesteś z tym sama :D
UsuńPiękna hortensja, jedne z ulubionych moich kwiatów :)
OdpowiedzUsuń