poniedziałek, 19 maja 2014

Letni wianek

Witam Was ciepło!

Już połowa maja za nami, a w Polsce, jak słyszałam, lata nie widać. Tutaj też było nieciekawie. Dopiero od kilku dni wypogodziło się i jest super ciepło. W samą porę, bo 17 maja cała Norwegia świętowała swój dzień konstytucji. Tego dnia w każdym mieście odbywają się parady i koncerty, a większość Norwegów ubrana jest w piękne stroje ludowe. Bardzo mi się podoba to, że bez żadnego skrępowania, ba z dumą, je noszą, że są tacy dumni tego skąd pochodzą i jakie mają korzenie. 

Wracając do tematu posta, chciałam Wam pokazać mój letni wianek. Właściwie wieniec, bo jest spory :) Na początku położyłam go takiego gołego na stole, a w środku postawiłam szeroki wazon z grubego szkła z świecą i muszelkami wewnątrz. Ale jakoś tak średnio mi się to podobało. Tak więc poszłam pogrzebać w moich bibelotach w poszukiwaniu czegoś do przyczepienia i znalazłam te właśnie kwiatki. Zapomniałam, że w ogóle je mam, bo leżały na dnie kartonu od momentu kiedy przywlekłam je z jakiejś wyprzedaży. Zaczęłam je po kolei przyczepiać ciekawa co mi z tego wyjdzie. Efekt sam mnie zaskoczył :) Uznałam, że jest super, a pusta ściana przy stole jadalnianym będzie idealna dla mojego wianka. I tam teraz właśnie wisi, a ja za każdym razem się do niego uśmiecham, bo jest fajnie :)












Jak przyjdzie jesień, to zmienię jego charakter na jesienny :)
Jak się Wam podoba?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...