Zawsze byłam niepoprawną optymistką. Zawsze wiedziałam, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, że wszystko ma sens. Porażki, które niekiedy się zdarzają, staram się postrzegać jako coś oczywistego, coś co każdego spotyka i czemu zwyczajnie trzeba stawić czoła. Bo tak w życiu po prostu bywa i to nic nie znaczy, to nie koniec świata. I chyba właśnie to przekonanie powoduje, że nie przejmuję się małymi potknięciami. Idę do przodu i szukam swojego szczęścia.
Wspaniałe podejście do życia! :)
OdpowiedzUsuńHI Magdaline!, i ove your blog !, you have a new follower from Chile
OdpowiedzUsuńAngélica
Hi Angelica D! Im so happy :) Thank You for visit my blog :)
Usuń